Przewlekłe zakażenia często są bagatelizowane – objawy mijają – koniec problemu. Często jednak bakterie przechodzą w stan „hibernacji” i nadal wpływają negatywnie na organizm, „odzywając się” w momentach gorszej odporności lub stresu.
Często też dochodzi do produkcji biofilmu – wielokomórkowej struktury złożonej z różnych substancji, stanowiącej swego rodzaju ochronę dla mikroorganizmu, utrudniając ich eradykację (więcej o biofilmie tutaj ). Biofilm jest bardzo dużym utrudnieniem leczenia i przyczyną nawracających infekcji.
Nieleczone infekcje bakteryjne mogą powodować zaburzenia działania całego organizmu, na przykład poprzez wywołanie przerostu bakteryjnego w jelitach – SIBO lub chorób zapalnych jelit, a w przypadku chorób uszu mogą nawet spowodować niedosłuch.
Do oddzielnego typu zakażeń bakteryjnych należą zakażenia szpitalne, będące zmorą naszych czasów – do zakażenia dochodzi podczas pobytu w szpitalu bądź przychodni i najczęściej są to niestety szczepy antybiotykooporne, ciężkie do eradykacji.
Aby skutecznie pozbyć się infekcji bakteryjnej konieczna jest synchronizacja leczenia przeciwbakteryjnego, środków wpływających na biofilm, wsparcia odporności organizmu, a także wsparcia żywieniowego. Dlatego bardzo ważna jest współpraca lekarza prowadzącego z dietetykiem i postępowanie według ich zaleceń.
Przy okazji infekcji bakteryjnych warto wspomnieć o efekcie die-off, czyli reakcji Herxheimera, która jest efektem uwalniania endotoksyn produkowanych przez bakterie na skutek leczenia antybiotykowego.