Niestety mogą być też niebezpieczne. Warto mieć tego świadomość, bo zamiast sobie pomóc, można sobie bardzo zaszkodzić i nabawić się poważnych problemów zdrowotnych
Bardzo popularne aktualnie adaptogeny, a przy tym najlepiej przebadane to:
Ashwaganda i bacopa monnieri to silne adaptogeny, które działają na relaks, dobry sen, dają odpocząć nadnerczom. Schizandra, czyli cytryniec chiński regeneruje wątrobę.
O ile ta trójka nie ujawniła jak dotąd poważniejszych skutków ubocznych, o tyle inne, a szczególnie dziurawiec, rhodiola rosea i griffonia zażywane na własną rękę mogę wchodzić w interakcje z lekami i doprowadzić do różnych działań niepożądanych.
Od adaptogenów powinny także stronić kobiety w ciąży, zwłaszcza w pierwszym trymestrze. – Ashwaganda i bacopa monnieri, które mają relaksować, nie wykazały co prawda w badaniach skutków ubocznych dla kobiet w ciąży, ale na wszelki wypadek lepiej ich unikać. Najbezpieczniejsza w tym stanie będzie herbata z melisy.