fbpx
Szukaj
Close this search box.

Ćwiczenia fizyczne podczas infekcji?

W tym artykule wyjaśnię Wam, dlaczego z medycznego punktu widzenia należy zrezygnować z aktywności fizycznej na czas trwania infekcji oraz jak aktywność fizyczna wpływa na czas trwania choroby, oraz nasze samopoczucie.
Zazwyczaj, w ramach programów odchudzających, podejmujemy się aktywności fizycznej. Często niestety, chcemy trzymać się swoich postanowień za wszelką cenę. Zakładamy sobie ściśle określony plan działania, który nie współgra z naszym rytmem dobowym, tempem życia czy właśnie z wystąpieniem infekcji. Mimo osłabienia, czujemy wewnętrzną potrzebę zrealizowania planu treningowego, aby czuć się w porządku w stosunku do wyznaczonych przez siebie celów. Ostatecznie jednak rezultat jest kompletnie przeciwny.
Spójrzmy na zwierzęta. Jeżeli nasz kot czy pies jest chory – leży w kąciku. Są to naturalne odruchy biologiczne, wpływające na regenerację organizmu. Analogicznie, my również powinniśmy jak najszybciej udać się do łóżka, aby wyleżeć chorobę. Im szybciej podejmiemy taką nieraz trudną decyzję o odpuszczeniu ćwiczeń, tym prędzej wrócimy do zdrowia.
A teraz przyjrzyjmy się reakcjom biologicznym, jakie zachodzą podczas infekcji w naszym organizmie.
Dochodzi wówczas do nadmiernej produkcji cząsteczek sygnalizacyjnych pomiędzy komórkami, czyli tak zwanych cytokin, które uszkadzają tkanki. Podczas aktywności fizycznej jeszcze bardziej potęgujemy uszkodzenia tych tkanek. Cytokiny wraz z wolnymi rodnikami uszkadzają mitochondria – nasze wewnątrzkomórkowe bakterie.
W takim wypadku najlepiej podjąć się jedynie ćwiczeń oddechowych lub delikatnego rozciągania, przy czym należy mieć na uwadze, aby nie napinać mięśni zbyt mocno, gdyż one również mogą ulec zapaleniu podczas grypy.
A co z powikłaniami?
Czy alarmy lekarzy, dotyczące niebezpiecznych powikłań po odwiedzinach na siłowni podczas grypy lub koronawirusa, są uzasadnione? Tak – zdecydowanie nie jest to przesada.
Przede wszystkim, tego typu aktywność wpływa negatywnie na centralny narząd układu krwionośnego – serce. Może dojść do zapalenia mięśnia sercowego, a w konsekwencji przynieść nawet jego trwałe uszkodzenia. Co więcej, takie uszkodzenia mogą powodować arytmię, a tym samym zwiększają ryzyko nagłego zgonu.
Przykładem jak niebezpieczne bywają takie powikłania, jest przyjaciel mojego trenera. Niestety mężczyzna zmarł na zawał serca. Wszystko dlatego, że podczas infekcji, nie chciał zrezygnować na jakiś czas z intensywnej aktywności fizycznej.
Warto dodać, że powikłania nie muszą być przecież być widoczne od razu. U jednego z moich pacjentów, zapalenie serca ujawniło się dopiero po kilku miesiącach, jednak było już za późno na leczenie farmakologiczne. Jedynym słusznym wyjściem niestety, był przeszczep.

Powiedziałam już o tym, kiedy nie należy intensywnie ćwiczyć. Natomiast kiedy możemy wrócić do dawnej aktywności?

Jest to kwestia bardzo indywidualna, gdyż jest to zależne nie tylko od uporczywości objawów, ale i od tego, jak długo zmagaliśmy się z infekcją, lub czy stosowany był antybiotyk, który również uszkadza mitochondria i błony komórkowe. Zalecam poczekać minimum 5 dni od ustąpienia objawów. Jednak, jeżeli utrzymywałyby się bardzo długo, to adekwatnym czasem będzie nawet 14 dni przerwy, a zwłaszcza po leczeniu antybiotykiem. Im dłuższy czas choroby, im cięższe objawy, tym ten okres powinien być dłuższy.
Wiem jak ciężko czasem powstrzymać się od aktywności fizycznej. Sama uwielbiam ćwiczyć i robię to od lat. Jednak, trzeba wziąć pod uwagę, że odbudowa organizmu po infekcji wymaga czasu.
Mogę to żartobliwie porównać do farbowania włosów – jeżeli włos ulegnie zniszczeniu pod wpływem detergentów, to aby móc go ponownie pofarbować, należy odczekać aż struktura włosów powróci do dawnego stanu. W przeciwnym razie uszkodzony włos może się najzwyczajniej wykruszyć.
Tak samo jest z pozostałymi strukturami w naszym ciele – podatne na uszkodzenia, łatwo ulegają przeciążeniu, dlatego rekomendowanym przeze mnie okresem przerwy od aktywności cardio, czy ćwiczeniami siłowymi, są dwa tygodnie od ustąpienia choroby. Nawet gdy czujemy się stosunkowo dobrze stosując antybiotyk, jest to mylące, gdyż antybiotyki uszkadzają nasze mitochondia i błony komórkowe, dlatego zamiast trenować mięśnie, potrenujmy silną wolę i wytrzymajmy do końca infekcji w łóżku i odczekajmy okres regeneracji.