fbpx
Szukaj
Close this search box.

W ten sposób pojawiają się „nawyki”, Wygląda to jak piątkowy obiad. Świeżo upieczony mąż, gdy przychodzi do domu w piątek, pyta co na obiad. A w dwa lata po ślubie już wie, że w piątek będzie ryba.

Homeostaza to sprzężenie zwrotne. Żona, zapytana w co na obiad radośnie odpowiada „dzisiaj dorsz, Kochanie” Prawda jest taka, że mąż nie musi pytać, bo zapach ryby uderza go w nos od drzwi. Chociaż większość mechanizmów homeostatycznych działa w oparciu o wewnętrzną regulację sprzężenia zwrotnego, organizm wyewoluował systemy „przewidywania” wpływu spożycia pokarmu na organizm.

Widzenie, wąchanie i smakowanie jedzenia powoduje, że trawienie rozpoczyna się w głowie. Ta faza głowowa wywołuje niezliczone zmiany fizjologiczne, w tym przyspieszenie akcji serca, produkcję śliny i wydzielanie enzymów trawiennych. Dzięki temu składniki odżywcze są szybko metabolizowane i skuteczniej usuwane z krwiobiegu. Czyli – na zapach pożywienia reagujemy fizjologicznie! Dzięki temu organizm reaguje w sposób przewidywalny, bez zaburzeń wewnętrznej homeostazy!

Zatem mąż, wchodzący do domu w piątek, wie, że unoszący się zapach pieczonej ryby to nie atak Marsjan ani gazy bojowe, tylko obiad. Jadł już tę rybę wiele razy wcześniej – wie, że jest dobra i cieszy się na nią. Zwłaszcza, jeśli podana jest na ładnej porcelanie i okraszona atrakcyjnym wizualnie i smakowo przybraniem – jak na przykład sos pomidorowy i oliwki.

Reakcje „przewidywania procesów trawiennych” są inicjowane przez bodźce wizualne, węchowe i poznawcze. Prowadzą one do szybkiej aktywacji współczulnego układu nerwowego. To właśnie jest „faza głowowa” trawienia. Dlatego też mówi się, że wielu z nas najpierw je „oczami”. Uważa się, że faza głowowa jest z natury szybka i przejściowa, w której pośredniczą zarówno przywspółczulna (PNS), jak i współczulna (SNS) gałąź autonomicznego układu nerwowego.

Warto zauważyć, że wątroba jest bardzo elastycznym metabolicznie narządem, który ulega szybkim zmianom w przejściu ze stanu głodzenia do stanu poposiłkowego. W fazie poposiłkowej podwyższone krążące poziomy insuliny i składników odżywczych aktywują sygnalizację wątrobową poprzez mechanistyczny szlak docelowy rapamycyny (mTOR). Podobnie jak w przypadku szlaku mTOR, odpowiedź na stres retikulum endoplazmatycznego (ER) jest aktywowana w wątrobie wypełnionej substancjami odżywczymi w odpowiedzi na nagromadzenie białek.

Adaptacja wątroby do stanu poposiłkowego wymaga skoordynowanej regulacji syntezy białek wraz ze zmianami w metabolizmie lipidów. Wykazano, że sensoryczna percepcja pokarmu jest wystarczająca do wywołania wczesnej aktywacji sygnalizacji mTOR (której funkcją jest regulacja wzrostu, proliferacji i ruchu komórki, a także procesów translacji i transkrypcji) w wątrobie, splicingu Xbp1 (białko XBP1 jest czynnikiem transkrypcyjnym regulującym ekspresję genów ważnych dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i odpowiedzi komórkowej na stres), zwiększonej ekspresji genów stresu ER i syntezy fosfatydylocholiny, co przekłada się na szybką przebudowę morfologiczną ER.

Po podaniu pokarmu, czyli po właściwym dostarczeniu składników odżywczych te reakcje również zachodzą. Sensoryczna percepcja pokarmu aktywuje neurony POMC w podwzgórzu, aktywacja neuronów POMC aktywuje wątrobową sygnalizację mTOR i splicing Xbp1. Chemogenetyczna aktywacja neuronów POMC promuje aktywność nerwów współczulnych (SNA) wspomagających wątrobę. Podsumowując, sensoryczna percepcja pokarmu koordynuje poposiłkową adaptację wątroby poprzez oś melanokortyna-SNA-mTOR-Xbp1s.

Zatem zaangażowanie w proces jedzenia zmysłu wzroku, smaku i węchu prowadzi do skomplikowanych zmian neuronalnych i neurohormonalnych.